piątek, 6 sierpnia 2010

Życie jest ...

Życie jest...
Życie jest darem... przyjmij go.
Życie jest przygodą... wyjdź jej naprzeciw.
Życie jest zagadką... rozwiąż ją.
Życie jest grą... podejmij ją.
Życie jest walką... staw jej czoło.
Życie jest pięknem... chwal je.
Życie jest rebusem... znajdź rozwiązanie.
Życie jest okazją... skorzystaj z niej.
Życie jest przykrością... zaznaj jej.
Życie jest pieśnią... zaśpiewaj ją.
Życie jest celem... osiągnij go.
Życie jest misją... wypełnij ją.
Autor anonimowy

Czyż nie jest prawdą, że życie jest piękne?
Takie jakie jest, bez zmiany czegokolwiek!

Ostatnio często spotykam ludzi, którzy mówią - tak, życie byłoby piękne GDYBY...
I tu podają masę rzeczy, które powinny się najpierw zmienić, by uznali, że życie jest wspaniałą przygodą.

Jednak cały paradoks polega na tym, że najpierw musisz nauczyć się widzieć piękno w obecnym życiu, by ono zaczęło się zmieniać według Twojego planu...
Akceptacja jest kluczem do szczęścia i ... kluczem do zmian.
Akceptacja ma moc uzdrawiania i zmiany wszystkiego, czego tylko zechcemy!
Akceptacja daje spokój wewnętrzny, który jest jednym z czynników sukcesu - najważniejszym, jak twierdzi większość ludzi sukcesu.
Akceptacja daj siłę i moc do przetrwania tego, co się w życiu przydarza i dostrzegania we wszystkim szansy na rozwój.
Akceptacja rodzi wewnętrzne piękno, które staje się magnesem dla zewnętrznego piękna i pozytywnych rzeczy. Daje możliwość przyciągania jeszcze większej ilości piękna w życiu.
Akceptacja rodzi się m.in. z wdzięczności za wszystko, co się w życiu posiada i za to jak wspaniałym człowiekiem się już jest!
Każdy z nas jest inny, lecz każdy WYJĄTKOWY!
Twoje zadanie polega na tym, by odkryć tę wyjątkowość i pokazać ją światu.

Zacznij już teraz - znajdź chwilę, by wyliczyć wszystkie dobra i błogosławieństwa, jakie są Twoim udziałem.
Jeśli nie wiesz od czego zacząć, dziękuj za to, że umiesz czytać, dziękuj za to, że widzisz i rozumiesz. Jest wiele ludzi, którzy nigdy nie zobaczą piękna tego świata. Dziękuj za ludzi, za słońce, za piękno przyrody, którym nas ona obdarza. Dziękuj za rodziców, dzięki którym przyszedłeś na świat - dziękuj za dar życia. Dziękuj za pokarm, który każdego dnia wkładasz do ust. Dziękuj za łóżko na którym każdej nocy możesz spokojnie odpocząć. Dziękuj za ciało, które pomaga Ci w przemierzaniu tej ziemskiej podróży. Dziękuj za usługi internetowe, dzięki którym możesz teraz czytać ten list. Dziękuj za swoją pracę, wykształcenie i różne umiejętności, które posiadasz.
Niech Twoje życie wypełni się wszelkimi dobrami, które Cię otaczają i które są w Tobie. Jest ich bardzo dużo, Twoje zadanie polega na tym, by umieć je dostrzec i każdego dnia dziękować za nie. Jeśli nauczysz dostrzegać się dobre teraz w obecnym życiu, to ze zdumieniem stwierdzisz, że dobrych rzeczy napływa coraz więcej i więcej.

Kiedy jesteś przepełniony wdzięcznością, akceptacja siebie i swojego życia staje się z czasem automatyczna.
A od akceptacji już tylko mały krok do szczęścia na co dzień.

Zacznij już teraz żyć z myślą:
AKCEPTUJĘ SIEBIE I SWOJE ŻYCIE TAKIM JAKIE ONO JEST!!!

I dziękuj za wszystko, co się w Twoim życiu przydarza i za wszystkich ludzi, których spotykasz. Każdy jest wyjątkowy i każdy wnosi coś wartościowego do Twojego życia!

"Jeśli jedynym słowem jakim się modlisz każdego dnia jest słowo DZIĘKUJĘ - to jest to wystarczająca modlitwa."

A życie jest darem ... przyjmij go!!!

Dziękuję za to, że jesteś:)))

czwartek, 1 kwietnia 2010

Chciałabym wiedzieć...

Kiedy skończyłam prowadzić zajęcia na Festiwalu dla Kobiet PROGRESSteron, wylosowałam dla siebie karteczkę inspiracji, która szalenie mnie urzekała.
Puszczam ją więc dalej, może i Twoje serce zabije mocniej...

"Chciałabym wiedzieć od początku, że urodziłam się silną kobietą. Jakaż byłaby to różnica!
Chciałabym wiedzieć, że urodziłam się odważna - tyle czasu poświęciłam na drżenie ze strachu.
Ile rozmów nie tylko bym zaczęła, ale i skończyła, gdybym wiedziała, że posiadam dzielne serce?
Chciałabym wiedzieć, że urodziłam się, by wziąć świat w swoje objęcia - nie uciekałabym z niego na tak długo, ale biegłabym ku niemu z otwartymi ramionami."
Sarah Ban Breathnach

Miłego popołudnia:)

wtorek, 23 marca 2010

Czego potrzebujesz do szczęścia?

Czego potrzebujesz, by być szczęśliwym człowiekiem?
Miłości, pieniędzy, wolnego czasu, zdrowia…
Większość z nas wybrałaby pewnie któryś z wymienionych elementów.

A co byś powiedział na to, gdyby okazało się, że Twoje szczęście możesz codziennie pielęgnować, niezależnie od powyższych zapotrzebowań. Możesz je po prostu mieć pod kontrolą i cieszyć się nim każdego dnia?

Całe nasze życie oparte jest o nawyki, które pilnie wykształciliśmy w przeszłości.
Z kolei nasz „pradawny” mózg został tak zaprojektowany, by bronić tego, co znane.
Stąd często sabotuje nasze nowe działania w kierunku naszych marzeń i celów,
sprowadza nas w koleiny starych nawyków, gdy tylko chcemy coś zmienić w swoim życiu.
Ale istnieją też szczególne obszary mózgu, swego rodzaju skrzynie zmiany biegów,
które pomagają nam kształtować zupełnie nowe nawyki i podejście do życia.
Jednak z tym obszarem mózgu jest jak z mięśniami,
aby był sprawny trzeba go ćwiczyć i świadomie pielęgnować.

Ostatnio było o działaniach. Dzisiaj krok wyżej. Co byś więc powiedział na to, by skierować uwagę Twojego umysłu, na efekty, które chcesz osiągać każdego dnia, zamiast na ciągłe mielenie problemów?

Jednym z drobnych nawyków, które według mnie warto w sobie wykształcić to zadawanie każdego ranka jednego prostego pytania (uruchamia ono owe korzystne obszary mózgu):

„Co ma się dzisiaj wydarzyć, abym zadowolony/a kładł/a się spać?”

I poszukaj 3 – 4 odpowiedzi na to pytanie, daj sobie kilka możliwości, i koniecznie upewnij się, czy elementy, które wyznaczasz są zależne od Ciebie – tzn. czy uzależniasz swoje szczęście wyłącznie od siebie.
A potem oczekuj tego, że ten dzień da Tobie możliwość zrealizowania tych drobnych celów. Pamiętaj, że chodzi jednak o to, byś je zrealizował, a nie tylko wykonywał mnóstwo czynności, które dają wrażenie bycia zapracowanym, ale w efekcie nie dają zrealizowanych celów.
Widzisz, jeśli chcesz mieć czyste ubrania to musisz je po prostu uprać,
to, że dojedziesz do pralni nie gwarantuje jeszcze sukcesu.
Zwróć więc uwagę na to, jakich efektów oczekujesz.
Skupianie się na efektach, a nie tylko na czynnościach, jest jednym z procesów, które w korzystny sposób zmieniają bieg Twoich myśli, dając Ci jednocześnie poczucie szczęścia. Po prostu wiesz w jakim celu wykonujesz w danym dniu określone działania. Gdy już Twój mózg nakieruje się na efekty, możesz spokojnie wrócić do delektowania się tym, co robisz w danej chwili.

A jeśli to, co robisz, nie działa, to zrób to inaczej.
Jak powiedział Albert Einstein:
„Tylko głupcy oczekują innych rezultatów robiąc wciąż te same rzeczy.”

Jeśli każdy dzień spełnia Twoje oczekiwania to jesteś przeszczęśliwy.
A tak na marginesie – ile właściwie szczęścia potrafisz znieść?
Jaki jest Twój nawykowy poziom szczęścia? Może przyzwyczaiłeś się już do pewnych braków czy też mankamentów życia. Więcej odwagi, może czas podwyższyć swoje standardy.

poniedziałek, 11 stycznia 2010

Na dobry początek Nowego Roku:)

Witam Cię bardzo gorąco w tym Nowym Roku:)

Symboliczny, kolejny nowy początek naszej fascynującej podróży zwanej życie:)

Jak ją zacząłeś?
Energicznie i z entuzjazmem czy może z małą doza niepewności i niepokoju?

U mnie przeplata się i jedno i drugie - energia rozpiera mnie niesamowicie, jednak momentami wkrada się niepokój - takie lekkie napięcie wywołane moimi planami, marzeniami, które postanowiłam w tym roku zrealizować.

Jednak lekkie napięcie wywoływane prze cel jest dobre, gdyż cel to przecież wywoływanie zmiany obecnego stanu, a zmiany to po części "wody nieznane"... Może być różnie...
Jakby jednak nie patrzeć, cele są bardzo ważne, bo one pozwalają nam zmieniać kierunek zmian, tak by te działały głównie na naszą korzyść.
Toteż cieszę się tym stanem swojego ducha i po prostu działam:)))

"Działanie jest najlepszym antidotum na wszelkie rozterki. Gdy zaczynasz działać Twój umysł skupia się na rozwiązaniach i automatycznie przełącza się na inne tory myślenia."

A tymczasem na dobry początek wszelkiego działania i "nic nierobienia" również, kilka prawd i zaleceń na pogodne podejście do życia każdego dnia niezależnie od okoliczności:

1. To jak myślisz jest wszystkim. Bądź pozytywny. Myśl o sukcesie, a nie o porażce. Bądź świadom negatywnego otoczenia.

2. Określ swoje prawdziwe marzenia i cele. Zapisz szczegółowe cele i opracuj plan ich zrealizowania/osiągnięcia.

3. DZIAŁAJ! Cele są niczym bez działania. Nie bój się zacząć od razu. Po prostu zrób to. Just do it.

4. Nigdy nie przestawaj się uczyć. Wróć do szkoły lub czytaj książki. Bierz udział w szkoleniach, które dadzą ci konkretne umiejętności.

5. Bądź konsekwentny i ciężko pracuj. Sukces jest maratonem, a nie sprintem.

6. Nigdy, nigdy, przenigdy się nie poddawaj!!!

7. Naucz się analizować szczegóły. Zbierz wszystkie fakty, wszystkie możliwe dane.

8. Ucz się ze swoich błędów, ale korzystaj także z lekcji innych ludzi - zaoszczędzisz trochę czasu!

9. Bądź skoncentrowany, jeżeli chodzi o twój czas i pieniądze. Nie pozwól, aby inni ludzie lub rzeczy cię rozkojarzyły.

10. Nie bój się innowacji. Bądź inny. Chodzenie za stadem jest pewną drogą do przeciętności.

11. Skutecznie współpracuj i efektywnie komunikuj się z ludźmi. Nikt nie jest wyspą wyłącznie dla siebie. Naucz się rozumieć i motywować innych ludzi.

12. Bądź uczciwy. Bądź osobą, na której można polegać. Bądź odpowiedzialny. W innym przypadku powyższe punkty nie mają znaczenia.

13. Uśmiechaj się jak najczęściej - nie tylko do innych ludzi, ale także do siebie i swoich myśli. Naucz się porządnie śmiać, każdego dnia rechocz, zrywaj boki i pękaj ze śmiechu, zarażaj nim innych - nie ma lepszej profilaktyki na zachowanie zdrowia psychicznego i fizycznego (pomimo powyższych obrażeń;) w dzisiejszych zwariowanych czasach:)))
W końcu śmiech to zdrowie!

A więc życzę Ci ogromnej dawki śmiechu i działania we właściwie obranym kierunku:)

Wszystkiego dobrego i do zobaczenia na szlaku taneczno-rozwojowym:)

„Masz tylko jedno życie. Znajdź czas, by być szczęśliwy