piątek, 26 grudnia 2008

„Nic się nie wydarzy, jeśli nie jest najpierw marzeniem”


Zbliża się koniec roku. Zazwyczaj jest to czas refleksji i podsumowania tego, co się wydarzyło, co udało nam się zrobić czy zrealizowaliśmy jakieś cele, czy staliśmy się lepszymi ludźmi. Każdy z nas inaczej przeżywa ten czas, jedni mniej inni bardziej świadomie. Ja od jakiegoś czasu uwielbiam żyć świadomie, mieć życie pod kontrolą i dlatego... zaczęłam intensywnie marzyć. Uważam, że marzenia są siłą napędową mojego życia, są czymś, co daje mi nadzieję, gdy życie nie układa mi się do końca tak jak bym chciała.
Wiem, że marzenia są początkiem wszystkiego.

„Nic się nie wydarzy, jeśli nie jest najpierw marzeniem”

Ten rok był dla mnie wyjątkowy. Dlaczego? Bo nauczyłam się wiele na temat celów i możliwości ich realizacji. Moje marzenia nabrały więc konkretnej formy. Nauczyłam się jak układać do nich dobry plan realizacji i po prostu działać. A to było jakiś czas temu właśnie moim marzeniem. Teraz już wiem, że w bardzo dużym stopniu to, by się moje marzenia zrealizowały zależy ode mnie.
W tym roku zaczęłam realizować swoje największe marzenie, które zrodziło się we mnie pięć lat temu – pewnie i odważnie rozpoczęłam prowadzenie warsztatów rozwoju osobistego. W czerwcu podjęłam ostateczną decyzję i zaczęłam działać w tym kierunku, a
świat zaczął mi sprzyjać i pomagać w realizacji tego marzenia. Dziś jestem jeszcze bardziej przekonana, że jeśli się o czymś marzy i pragnie tego z całych sił to nie ma innego wyjścia – to się musi stać. Dlatego to, o czym marzę na przyszłość to, to by właśnie pokazywać innym, że to oni są właścicielami swojego życia i mogą zrobić w nim tyle, ile zapragną:)

„Wszystko można osiągnąć, gdy człowiek się uprze i wytrwale dąży do celu.
Takie cuda zdarzają się codziennie:)”

Analizując cały ostatni rok stwierdzam, że udało mi się zrealizować także cel uniezależnienia finansowego i rozwoju własnej firmy, co daje mi większe bezpieczeństwo.
Poznałam wielu cudownych ludzi na swej drodze, takich o jakich marzyłam – rozwijających się i pozytywnie nastawionych do życia. Przyłączyłam się do misji stowarzyszenia AMŻ, wsparłam poznański klub mądrego życia i do tego zrodziło się wiele pomysłów na przyszłość:)
Był to rok wielu zmian, pokonywania trudności, doznawania wielu uczuć i emocji, a przede wszystkim rozwoju własnego. Jestem za niego wdzięczna i z niecierpliwością czekam na kolejny, kiedy to stworzę kolejną mapę marzeń i powoli, krok po kroku, zacznę ją realizować i korzystać w pełni ze swojego życia:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Masz tylko jedno życie. Znajdź czas, by być szczęśliwy