piątek, 9 stycznia 2009

„Zrozumienie daje dostęp do radosnego życia”

Czasami zastanawia mnie dlaczego dopiero np. w wieku trzydziestu lat dowiadujemy się co jest w życiu ważne choć dużo wcześniej umiemy obsługiwać już skomplikowane urządzenia, komputery etc. Ale nic to, lepiej późno niż wcale.
Ostatni rok był dla mnie czasem zrozumienia naprawdę wielu ważnych rzeczy. W ogóle zauważam, że moja świadomość rośnie każdego dnia.
Odczułam różnicę między wiedzieć a naprawdę zrozumieć. Od dawna już wiedziałam o kilku bardzo podstawowych prawdach, ale mam wrażenie, że w tym roku je naprawdę zrozumiałam. Co to za prawdy?
Czy uświadamiasz już sobie, że masz tylko jedno ziemskie życie.
Ja czuję ten fakt całą sobą, po prostu w każdej minucie mam tę myśl w głowie i delektuję się tym, że żyję. Kiedy tylko najdzie mnie smutek czy jakaś negatywna emocja myślę sobie… ale po co mi to, szkoda czasu, szkoda życia, którego i tak nie wiem ile mi zostało! I bardzo szybko wracam do równowagi:)
Następnym razem gdy Twój czas zżerać będą niepotrzebne emocje lub sprawy, zadaj sobie po prostu pytanie CZY WARTO? Ja od razu podpowiem Tobie, że nie warto.
Wolisz mieć rację czy po prostu być szczęśliwym?
Kolejna prawda:
Czy wiesz kto jest odpowiedzialny za Twoje szczęście?
Ach, jak wielkie było moje odkrycie, gdy zrozumiałam, że JA i tylko JA:)
Nic się dookoła mnie w tym czasie nie zmieniło a jednak mój świat stał się naraz bajecznie piękny. Wzięłam się do pracy, do działania. Odrzuciłam marudzenie i szukanie winnych. Bo to tylko ja tworzę swoją rzeczywistość taką jaką chcę i także swoje szczęście.
„Chcesz być szczęśliwym po prostu bądź szczęśliwy.”
Lew Tołstoj
I na zakończenie jeszcze jedno moje zrozumienie:
Każdego dnia mogę zacząć wszystko od nowa, zostawić przeszłość, tworzyć przyszłość ale żyć przede wszystkim w teraźniejszości.
„Zaczynać każdy dzień na nowo to sztuka życia.
Być każdego dnia świeży jak światło słońca.
Każdego ranka powstawać z nocy.
Zaczynać na nowo każdy dzień,
Mając ręce pełne nadziei i ufności.”

Phil Bosmans
Z szaloną ufnością patrzę w przyszłość.
I dziękuję sama sobie, że powoli uwalniam się z ram, ze swoich blokad, ograniczających przekonań, dając sobie w ten sposób szansę na piękne, radosne życie, do którego prowadzi zrozumienie.
A Ty ile zrozumiałeś już prawd w swoim życiu?
Nie zwlekaj, czas ucieka…

czwartek, 8 stycznia 2009

Nowy Rok

Nowy Rok. A więc na „nowo” ruszyliśmy we wspólną podróż zwaną życiem:) Ja ruszyłam z nową nadzieją na jeszcze lepszy i bardziej ekscytujący rozdział mojego życia. Dla mnie nowy rok to swego rodzaju symboliczne zresetowanie – tak sobie myślę, że z czystym sumieniem mogę pogodzić się z porażkami, z tym co mi nie wyszło w tym roku i właśnie teraz rozpocząć coś nowego albo kontynuować to samo z innym planem działania, inna motywacją. Oczywiście uważam, że każdego dnia powinniśmy umieć zaakceptować przeszłość, stworzyć wizję przyszłości, a nade wszystko być w tym co dzieje się w tej chwili. Dla mnie to ważna umiejętność. Nie mniej jednak nowy rok ma swoją magię, która dodatkowo ułatwia podsumowanie i tworzenie nowych postanowień:) takich realnych, takich, które oczywiście wymagają pracy, ale dają możliwość pełniejszego, bardziej radosnego życia.

Dla mnie ten rok zapowiada się szalenie ekscytująco:) Wkraczam bowiem na terytorium realizowania swoich najskrytszych marzeń i bardzo świadomie chcę przeżyć najbliższy rok, a potem resztę życia. Chcę dzielić się z ludźmi swoją wiedzą dotyczącą rozwoju osobistego, doświadczeniem i swoim szczęściem, którego sama uczę się każdego dnia.

„Uczynić ludzi szczęśliwymi to marzenie szczęśliwych ludzi”

A do tego szczęście innych ludzi potęguje jeszcze moje szczęście i tak można bez końca:)
Dziś jest dzień, kiedy swoje marzenia i cele przelewam na papier i skrupulatnie zapisuję, bo poznałam już moc słowa pisanego. Można marzyć i planować tylko w głowie ale jeśli zapiszemy wszystko czego chcemy, masz o wiele większą szansę na to, że to stanie się Twoją rzeczywistością. Na zachętę podaję dowody naukowe (z książki Briana Tracy):

Badania na Harwardzie w latach osiemdziesiątych:
Absolwentom studiów ekonomicznych zadano pytanie:
„Czy masz wyznaczone jasne, zapisane na papierze cele, odnoszące się do Twojej przyszłości i czy opracowałeś plany ich realizacji ?”
3% miało spisane swoje zamierzenia i plany
13 % miało zdefiniowane plany, lecz nie na piśmie
84% nie miało żadnych sprecyzowanych celów


Po dziesięciu latach okazało się , że grupa 13% ze sprecyzowanymi celami (lecz nie na papierze), zarabiała średnio dwa razy więcej niż 84% grupa bez celów. Natomiast 3% ze sprecyzowanymi na piśmie celami zarabiało 10 razy więcej, niż pozostałe 97% razem wzięte. Jedyną różnicą między poszczególnymi grupami był stopień sprecyzowania zadań i celów, jakie przed sobą stawiali w chwili ukończenia studiów.

Tak więc zapraszam po kartkę i długopis, i do dzieła:)
Szczęśliwego Nowego Roku:)

A dla wszystkich osób zainteresowanych temat MARZEŃ I CELÓW zapraszam na warsztat pod tytułem: „CO JEST POTRZEBNE DO REALIZACJI MARZEŃ”, na który nauczymy się m.in. co zrobić, aby nasze marzenia zaczęły się spełniać, jak prawidłowo formułować cele i skąd czerpać energię do ich realizacji.

Po prostu pełną parą przeniesiemy się w fantastyczny świat naszych marzeń… które mogą zacząć się spełniać:)

KIEDY: 17 STYCZEŃ 2009R.
GDZIE: „Centrum Szczęśliwego Człowieka ENERGIA” POZNAŃ, ul. Grudzieniec 12


Zacznijmy ten rok wyjątkowo i niech taki pozostanie, magiczny i wyjątkowy!
Serdecznie zapraszam:)

„Masz tylko jedno życie. Znajdź czas, by być szczęśliwy